Witajcie :*
Na początku witam w moim świecie LIDKĘ ,bardzo mi miło.
Zdarzyło się tak , że Agata z bloga Robótki ręczne na wesoło przysłała mi serwetki pisałam o tym TUTAJ. Zaproponowałam, że się wymienimy. Serwetki od Agaty przyszły , ja jednak miałam zabiegany tydzień (Agata zdecydowanie bardziej zakręcony tydzień miała - urodziła śliczną córeczkę), do tego córka powiedziała żebym pani Agacie swoje serwetki wysłała w koszyczku. Mi dwa razy mówić nie trzeba (czasami :DD). Rurki malowane w zapasie jeszcze miałam, więc siadłam zrobiłam, bardzo podobny do poprzedniego, tylko , że mniejszy i jakby na "lewą" stronę zrobiony.Wymiarów jego niestety nie mam dokładnych dł.ok.23cm, szer.ok.20cm, wys.ok 14-15cm - ja po prostu nie zmierzyłam- w każdym bądź razie serwetki 15*15 weszły bez problemu i jeszcze został luz :).Dołożyłam parę drobiazgów i poleciał w świat :). Wiem, że doszedł do Agaty mówiła, że się jej podobał, więc mogę Wam pokazać a oto i on :
A oto duży i mały razem :D (tylko jakość zdjęcia byle jaka- przepraszam )
Uprzedzałam, że zaczynam przygodę w blogosferze, więc zmieniam kolory, szablony, by jakoś lepiej się odnaleźć i poczuć swojsko tutaj, więc wybaczcie te moje ciągłe zmiany, które będą pojawiać się nadal, kiedy na dłuższą chwilę dopadnę lapka ;). Jeszcze mi to zdjęcie w tytule nie pasuje, będę musiała zmienić, tylko ni w cholerę nie wiem jak ja je wstawiłam, będziecie więc musieli się pomęczyć ;) - a w ogóle to skąd brać takie gadżety fajne jak macie u siebie ???? Dziękuję za wskazówki.Buziole :***
Oba fajne. Choć ja jednak wolę bez kolorków ;)
OdpowiedzUsuńA co do bloga, to jak tylko złapię trochę dłuższą wolną chwilę i wolny komputer jednocześnie to podeślę Ci parę rad. Pozdrawiam cieplutko :)
Kochana jesteś, dziękuję.
UsuńAle ładne koszyczki! Nigdy jeszcze nie próbowałam papierowej wikliny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję Gosiu,Twoje cuda z papierków są świetne :) jak znajdziesz chwilkę warto spróbować rureczek
UsuńWspaniały jest ten Twój koszyk, napatrzeć się nie mogę i go obserwuję jak dziadostwo się wykonuje... :):):)!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję jeszcze raz za wymiankę !!! ściskam !!!
Agatko wpisz na YT pletenie iz gazet i wszystkie tajemnice juz nie tajemnicze :D, ja również dziękuję,buziole
Usuńoba koszyczki wyszły pięknie :)
OdpowiedzUsuńco do wygladu bloga to nie pomogę- zagoniłam Młoda do roboty:)
Dziękuję Renatko, moje młode nie takie chętne :/ miłego dnia buziaki
UsuńSuper koszyki powstały! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam Gosiu, słoneczka Ci życzę, buziaki
UsuńCudowne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, buziaki
UsuńKoszyczki cudowne , podziwiam zdolności i pozdrawiam ciepluchno majową energią <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu, właśnie spadł deszcz i zagonił mnie do domu :)pozdrawiam. Buziaki
UsuńCudowne koszyki! Obdarowana na pewno była zadowolona :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pozdrawiam buziaki
UsuńLubię to :) Super koszyki!
OdpowiedzUsuńDziękuję, jeszcze daleko mi do Waszych buziaki
UsuńPiękne koszyczki, równiutko uplecione, wielkie brawa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Dziękuję Alinko,pozdrawiam buziaki
Usuńfantastyczne koszyczki, wielkie wow, co do blogowania to ja też pamiętam jak kombinowałam z kolorami, szablonami itp z dośiadczenia podpowiem ze wlasnie jasne kolorki są o tyle lepsze, ze wszysto ładnie eksponują i nie zaciemniają głównego wątku, ale oczywiście wybór należy do Ciebie, mi tu się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńKiedy znów nastąpi synchronizacja ja-komputer-wolny czas będę eksperymentować,buziaki
UsuńKoszyczki rewelacja. Ja wpadnę chyba w kompleksy. moją piętą achillesową są właśnie proste formy, gdyż to właśnie przy takowych widać najbardziej wszelakie niedociągnięcia. Czasem pokuszę się o wykonanie prostego koszyczka jednak bardzo rzadko. Za to u Ciebie wszystko równiutko , dopracowane w każdym szczególe. Pozdrawiam i powodzenia w blogowaniu. Każdy musi znaleźć swój własny klimat i nie ma na to złotego środka. Pozostaje metoda prób i błędów.
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu,za miłe słowa :) mim marzeniem jest zrobić taki styropianowy gorset jak u Ciebie, nawet kurs znalazłam tylko weny brak :(, a do równiutkich to jeszcze mi daaaaleko, ale dziękuję buziaki
UsuńTej umiejętności zazdroszczę wszystkim - pleść nie potrafię... a koszyczki takie to bajka! Piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko.
Usuń