Witajcie :)))
Dziękuję Wam za wszystkie komcie :***
Pomyślałam , że zacznę od ogłoszenia :))
Mam do Was wielką prośbę
w maju (czyli V)
ma urodziny- teraz mamy styczeń
jeśli możecie odkładajcie co miesiąc po 1zł
do maja zbierze się 5zł
i wbijemy na jej konto po piątaku :))
będzie ktoś chętny??
Ja się przypomnę :))))
Dobra wracam do tematu.
Najpierw jakieś diabelskie szarości,
później inwazja i na koniec rozpierducha-
normalnie strach kompa odpalać ,
jakieś Archiwum X tutaj :))
Dobraaa bo infiltrację ten blog
przejdzie i jeszcze jakie SŁUŻBY
będą mi blokowały ten post :((
Ogólnie wiecie o co chodzi
Jak bogackiego - szło mi pod górkę z tym oknem.
Ogólnie wyszło jak wyszło
możecie marudzić :))
pomyślałam, że taka bombeczka czasem jak rozerwie
to resztki zostają i z nich coś trzeba zrobić,
postanowiłam wybrać sobie resztki które mi potrzebne z takiego okienkowego pudełka.
W trakcie robienia nowego ze starego,
zmieniła mi się koncepcja,
więc nie do końca wszystko ze sobą gra
ale ja nic innego nie zrobię
nie i juszszszsz :DDD
Po drodze było tak :
Widzicie po wybuchy użyłam części składowych
dziura i kółko na denko :DDD
dodatkowo rolki po taśmie.
Tak zachciało mi się w pierwszej koncepcji
shaker boxa - zrobiłam
wsypałam nieszczęsne motylki i cekiny
bo pierwsze mi w łapy wpadły.
Złapałam zawiachę - co dalej? Rzuciłam w kąt.
Jednak wróciłam do roboty kiedy popatrzyłam na oryginał
który muszę poprawić bo nie ścierpię tego widoku
sami zobaczcie fuj :
Te małe cudeńka to frezy hss, które dostałam od mego M.
Tak są mi niezbędne do życia :))
zdjęcie bez retuszu ,
przeleżały w warsztacie mego M. 20 lat.
Ja tego tak zostawić nie mogłam.
Musiałam Danusiową bombę wykorzystać do poprawy wizerunku, wróciłam do shakera.
Rany jaki tasiemiec.
Zmieniłam koncepcję , a wypełnienia motylkowego
już nie mogłam podmienić.
Czarny brystol, pasta strukturalna,
farby wszelkiej maści i tyle.
Nie miało być idealne, miało być przybrudzone ,
ja i tak w obroty je biorę brudnymi białymi paluchami,
nie ma kiedy myśleć o wycieraniu rąk jak wena dopada :))
Trudno jest jak jest, będę musiała na to patrzeć.
Fotka w dzień
Fotka wieczorem
W środku pozostała oryginalna gąbka
wyprałam ją na tyle na ile pozwoliła :))
Jeszcze wmontuję tam magnesiki,
żeby dobrze się trzymało po zamknięciu.
Na razie czekam aż przyjdzie zamówienie.
Żyjecie jeszcze??
Wszystkich, którzy przeżyli
Tulam,Buziam,Pozdrawiam
Dziękuję za to, że JESTEŚ, JESTEŚ, JESTEŚCIE :***
{TBP}