czwartek, 5 maja 2016

A z małym było tak ...

Witajcie :*
Na początku witam w moim świecie LIDKĘ ,bardzo mi miło.
Zdarzyło się tak , że Agata z bloga Robótki ręczne na wesoło  przysłała mi serwetki pisałam o tym TUTAJ. Zaproponowałam, że się wymienimy. Serwetki od Agaty przyszły , ja jednak miałam zabiegany tydzień (Agata zdecydowanie bardziej zakręcony tydzień miała - urodziła śliczną córeczkę), do tego córka powiedziała żebym pani Agacie swoje serwetki wysłała w koszyczku. Mi dwa razy mówić nie trzeba (czasami :DD). Rurki malowane w zapasie jeszcze miałam, więc siadłam zrobiłam, bardzo podobny do poprzedniego, tylko , że mniejszy i jakby na "lewą" stronę zrobiony.Wymiarów jego niestety nie mam dokładnych dł.ok.23cm, szer.ok.20cm, wys.ok 14-15cm - ja po prostu nie zmierzyłam- w każdym bądź razie serwetki 15*15 weszły bez problemu i jeszcze został luz :).Dołożyłam parę drobiazgów i poleciał w świat :). Wiem, że doszedł do Agaty mówiła, że się jej podobał, więc mogę Wam pokazać a oto i on :






 A oto duży i mały razem :D (tylko jakość zdjęcia byle jaka- przepraszam )

Uprzedzałam, że zaczynam przygodę w blogosferze, więc zmieniam kolory, szablony, by jakoś lepiej się odnaleźć i poczuć swojsko tutaj, więc wybaczcie te moje ciągłe zmiany, które będą pojawiać się nadal, kiedy na dłuższą chwilę dopadnę lapka ;). Jeszcze mi to zdjęcie w tytule nie pasuje, będę musiała zmienić, tylko ni w cholerę nie wiem jak ja je wstawiłam, będziecie więc musieli się pomęczyć ;) - a w ogóle to skąd brać takie gadżety fajne  jak macie u siebie ???? Dziękuję za wskazówki.Buziole :***

26 komentarzy:

  1. Oba fajne. Choć ja jednak wolę bez kolorków ;)
    A co do bloga, to jak tylko złapię trochę dłuższą wolną chwilę i wolny komputer jednocześnie to podeślę Ci parę rad. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ładne koszyczki! Nigdy jeszcze nie próbowałam papierowej wikliny:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Gosiu,Twoje cuda z papierków są świetne :) jak znajdziesz chwilkę warto spróbować rureczek

      Usuń
  3. Wspaniały jest ten Twój koszyk, napatrzeć się nie mogę i go obserwuję jak dziadostwo się wykonuje... :):):)!!!

    Dziękuję jeszcze raz za wymiankę !!! ściskam !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko wpisz na YT pletenie iz gazet i wszystkie tajemnice juz nie tajemnicze :D, ja również dziękuję,buziole

      Usuń
  4. oba koszyczki wyszły pięknie :)
    co do wygladu bloga to nie pomogę- zagoniłam Młoda do roboty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Renatko, moje młode nie takie chętne :/ miłego dnia buziaki

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, pozdrawiam Gosiu, słoneczka Ci życzę, buziaki

      Usuń
  6. Koszyczki cudowne , podziwiam zdolności i pozdrawiam ciepluchno majową energią <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elu, właśnie spadł deszcz i zagonił mnie do domu :)pozdrawiam. Buziaki

      Usuń
  7. Cudowne koszyki! Obdarowana na pewno była zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jeszcze daleko mi do Waszych buziaki

      Usuń
  9. Piękne koszyczki, równiutko uplecione, wielkie brawa :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  10. fantastyczne koszyczki, wielkie wow, co do blogowania to ja też pamiętam jak kombinowałam z kolorami, szablonami itp z dośiadczenia podpowiem ze wlasnie jasne kolorki są o tyle lepsze, ze wszysto ładnie eksponują i nie zaciemniają głównego wątku, ale oczywiście wybór należy do Ciebie, mi tu się bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy znów nastąpi synchronizacja ja-komputer-wolny czas będę eksperymentować,buziaki

      Usuń
  11. Koszyczki rewelacja. Ja wpadnę chyba w kompleksy. moją piętą achillesową są właśnie proste formy, gdyż to właśnie przy takowych widać najbardziej wszelakie niedociągnięcia. Czasem pokuszę się o wykonanie prostego koszyczka jednak bardzo rzadko. Za to u Ciebie wszystko równiutko , dopracowane w każdym szczególe. Pozdrawiam i powodzenia w blogowaniu. Każdy musi znaleźć swój własny klimat i nie ma na to złotego środka. Pozostaje metoda prób i błędów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu,za miłe słowa :) mim marzeniem jest zrobić taki styropianowy gorset jak u Ciebie, nawet kurs znalazłam tylko weny brak :(, a do równiutkich to jeszcze mi daaaaleko, ale dziękuję buziaki

      Usuń
  12. Tej umiejętności zazdroszczę wszystkim - pleść nie potrafię... a koszyczki takie to bajka! Piękne!

    OdpowiedzUsuń

Każde słowo pozostawione na tym blogu jest dla mnie ogromną motywacją. Dziękuję za to, że jesteście, buziaki.