Witajcie :*
Za dwa dni Wigilia,
kolejna wspólna z M. i córkami.
Po ostatnich wydarzeniach w Berlinie
wydaje mi się , że jeszcze bardziej wyjątkowa
przez bycie RAZEM.
(wszystko przez empatię , mój M. też jest kierowcą,
też czasem w takich dzielnicach staje jak TAM
pozostaje mi tylko współczuć Rodzinie-
tulam myślami do serducha)
no i takie refleksje odwlekły mi ten post.
Obiecałam poprzednio pokazać Wam
moją szopkę którą zrobił M.
zdjęcie jedno, bez oświetlenia-
wieczorem można zapalić w niej oświetlenie
i jest jeszcze bardziej klimatyczna
figurki kupione w sklepie.
Następną rzeczą do pokazania
są stroiki mojej Werki :)))
zrobiła je na komodę do siebie
takie proste dla Was może zwykłe -
dla mnie wyjątkowe, bo z serduchem robione
i z przykazaniem
"pokaż swoim koleżankom na blogu"
no i pokazuję
a w ogóle to natchnęło ją
kiedy znalazła moje brzozowe plasterki do zdjęć :DDD
Pomyślałam, że trzeba pokazać Wam
jeszcze bombkę wstążkową na kuli 12cm.,
zrobiłam ją rok temu
dla mojego M. do auta w kolorze tapicerki
żeby miał namiastkę Świąt ze sobą.
Bombka miała premierę na g+
kiedy jeszcze bloga nie miałam
Kilka z Was ją widziało tam
Na koniec pokażę Wam owoce niedzielnego dłubania
pierniczków,to są moje pierwsze w życiu zrobione własnoręcznie -
tak się jakoś do tej pory nie "pierniczyło"
a po rewelacyjne przepisy
Agata skusiła mnie na choinki, Werka zrobiła ich 10
w domu mam już tylko 4 a i te się rozejdą,
powiem Wam olbrzymią frajdę daje podarowanie
znajomym takiej piernikowej choinki
Tym słodkim akcentem
Chcę Wam podziękować za obecność,
za Wasz czas i życzliwość.
Wiem, że wszyscy są zabiegani,
nikt czasu zbytnio nie ma,
chociaż ja postanowiłam w tym roku nie szaleć przy garach ,
zdrowy rozsądek wziął górę w końcu.
Po Świętach we wtorek wpadnę do Was pochwalić się kartkami i prezentami od Was,
aż serducho mi się ściska- to pierwsze takie Święta.
Życzę Wam
zdrowych
spokojnych
i takich, o jakich marzycie
Świąt Bożego Narodzenia
spędźcie je tak, jak lubicie.
{TBP}
Tulam Buziam Pozdrawiam
Anita.