Witajcie :*
Bardzo , bardzo dziękuję za miłe komentarze pod moimi frywolitkowymi wypocinami- przyznaje się bez bicia od niedzieli nie trzymałam czółenka w ręku., ale lekcję na pewno odrobię.
Wiecie może co muszę kliknąć, żeby każdy mógł dodawać komentarze ( mam zaznaczone każdy)? Zaznaczyłam " widoczne komentarze G+, ale wtedy nie każdy może się wpisać, kiedy to wyłączę- znikają mi wszystkie, no i co z tym zrobić ?? Jeśli ktoś wie proszę o radę, bo dziewczyny nie mające konta G+ wysyłają mi komcie przez formularz kontaktowy- za co bardzo Wam dziękuje, bo to przecież dodatkowa komplikacja dla Was.
Agata Szybalska z bloga Z kociołka czarownicy, powiedziała mi co i jak, już zmieniłam co trzeba, niestety kosztem komentarzy z poprzednich postów ( są nadal widoczne w google+ niestety tu na blogu-pusto)
Agatko-kłaniam się w pas-dziękuję :*
Agata Szybalska z bloga Z kociołka czarownicy, powiedziała mi co i jak, już zmieniłam co trzeba, niestety kosztem komentarzy z poprzednich postów ( są nadal widoczne w google+ niestety tu na blogu-pusto)
Agatko-kłaniam się w pas-dziękuję :*
Tyle w temacie wstępu.
Tak wiem tytuł to masło maślane jest , no toż brawo ja :)))
Wczoraj listonosz przyniósł mi paczkę. Polecony, ale na kopercie adres tylko mój- nie żartuję- poważnie.
Odbierać? Nie odbierać? Paczka duża, oj tam raz kozie śmierć. Poleciałam do domu otworzyć( bo listonosz staje pod bramką autem, trąbi i trzeba do niego wychodzić, po podwórku biega mój "lotfajlel" Tuptuś - to takie małe, niepozorne, ale rozsmakowane w męskich łydkach -psisko kochane- mój M. się śmieje , że wytresowany, żeby mnie pilnował pod jego nieobecność )
Otwieram paczkę i od razu wiem od kogo.
Sprawczyni zamieszania O TU TU TU, kurna trochę podstępem wyciągnęła informację, która torba mi się podoba, dołożyła do tego masę serwetek (żadnej nie mam :****) i cudną frywolitkową zakładkę.
Najpierw pokażę Wam zdjęcie torby z JEJ bloga
Poznajecie ???
Tak , oczywiście Renatka Walczak. Wysmarowałam od razu @z podziękowaniami, a ona mówi, że to za wosk ( kiedyś pisała, że szukała wosku pszczelego) podzieliłam się z nią tym co miałam, niewiele tego było( ale już pracuję nad zdobyciem większej ilości , wtedy doślę) a w zamian taaaakie cudowności, zobaczcie sami
Coś ta jakość mi nie wyszła a wręcz jest masakryczna, przepraszam, dlatego pierwsze zdjęcie zapożyczyłam od Renaty.
Słuchajcie , musicie mi uwierzyć, że ta torba jest tak uszyta , TAK USZYTA, że klękajcie narody- genialna.
Z tego miejsca jeszcze raz Ci Renatko dziękuję,
sprawiłaś mi ogromną niespodziankę - wprawdzie wspominałaś o wrześniu, ale przecież dopiero lipiec i do tego taka masa cudowności wooow -dziękuję, a córka starsza jest pod ogromnym wrażeniem torby, zaproponowała mi nawet zamianę :*
Tulam Buziam Pozdrawiam {TBP}
p.s. SiS , wczoraj już bateria mi padła w telefonie :****