Witajcie :***
Obleciałam po północy tematy u dziewczyn
na ten miesiąc, ok poszłam spać.
Wchodzę dziś na blogi
"paczam" i myślę sobie "gupia"
no bo "gupi" ma zawsze szczęście ;))
Z nieba mi spadła Renata ze swoją 21 lekcją decu
Jak nic, bo tę pracę do publikowania na luty zostawiłam :)))
Wierzcie mi- zrobiłam ją szybko, mega szybko
pilnie potrzebna była
rozweselająca buteleczka.
Powiem Wam , że nawet nie wiedziałam
jak ta technika się nazywała
oj zawsze mi się podobała bardzo :))
Przedstawiam wam moją wersję
print room :
zdjęcie zrobiłam jeszcze przed
wylakierowaniem i wypieczeniem w piekarniku
więc nie ma błysku,
między lakierowaniem nie było czasu na fotki,
później wg instrukcji do piekarnika
a jak tylko ostygła zapełniłam
ją magicznym płynem Druidów :DD i
poleciała do mego teścia
jako prezent od dorosłej wnuczki na Dzień Dziadka.
i teraz macie dowód na to że jednak
głupi ma zawsze szczęście :DDDD
Mam nadzieję że Szefowa zaliczy
i mykam,
dziękuję za Waszą obecność:)))
He he he ja to sobie całe życie powtarzam :P
OdpowiedzUsuńButelczyna jest genialna! Jak to jest zrobione to nie wiem. Dobrze, że wiem jak to się nazywa to lookne tu i tam z ciekawości.
Aaaaaaaaaa ten napój Druidów to mnie najbardziej zainteresował :*
Nic nie powiem, bo cokolwiek powiem będzie za dużo.
UsuńWczoraj Ci już mówiłam 😁 poczekaj a wszystkiego się dowiesz😊
Aleś Ty tajemnicza :P
UsuńSzczęściaro, butelczyna jest naprawdę cudna. Zaciekawiłaś mnie tym magicznym płynem Druidów:):):)
OdpowiedzUsuńBuziole {PBT}
Juz kto jak kto ale Ty sie na tych moich płynach znasz😁
UsuńNo kurna ale masz farta !! Moja ulubiona serwetka do print roomu tylko o co chodzi z tym piekarnikiem ?? daj linka do instrukcji bo zgłupiałam , w życiu decu nie wsadzałam do piekarnika !!
OdpowiedzUsuńA butelczyna jest rewelacyjna !!!
Pozdrawiam
Aniu są lakiery, które po wypiekaniu są bardziej lśniące;)
UsuńSzklący Renesans na opakowaniu ma zalecane wypiekanie😆
UsuńFantastyczna buteleczka, nie mówię już o zawartości, bo raczej nie spróbuje;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepluteńko:)
A kto Cię wie😆 może Stasia odwiedzisz😁
UsuńMówisz że masz nas z głowy?
OdpowiedzUsuńpewnie ze zaliczam, bo buteleczka wyszła genialnie:)
ale jakby co to przyjmujemy też kilka prac;)
buziaki
Nooooo😆
UsuńAle może będzie cd.
Buteleczka śliczna :) ten napój Druidów mnie straszliwie zaciekawił ;)
OdpowiedzUsuńMówisz? Hmmm.... zapamiętam 😁 i będę radzić.
UsuńRewelacyjna :)
OdpowiedzUsuń😁
UsuńUwielbiam print room, jest niezwykle efektowny. Świetnie wyszła ta butelczyna! Ciekawa jestem z czego najbardziej zadowolony był dziadziuś?
OdpowiedzUsuńPrzesyłam uściski.
A nie wiem nie wiem, ale domyślam się 😁
UsuńAnitko!!! Pięknie, coraz piękniej!!!
OdpowiedzUsuńWitaj Jolciu😁
UsuńButelka wygląda rewelacyjnie :) Nawet nie słyszałam jeszcze o takiej technice.
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu.
UsuńWidzę, że podobnie jak ja , poszukujesz nowych pasji. Nie tylko wikliną człowiek żyje :)Twoje decu jest bardzo fajne a prace karteczkowe prześliczne :) pozdrawiam Anitko :)
OdpowiedzUsuńSuper! I wszyscy są zadowoleni.
OdpowiedzUsuńDziadek ma szczęście - buteleczka świetna, no i wsad jest:)))
p.s. Wnuczka nieletnia pewnie zaniosłaby soczek?;P
Butelczyna wspaniała wyszła, Anitko. Co do napoju druidów... sama jestem mu ciekawa :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper robota! i moje klimaty... i w środku, i na zewnątrz :-D Buziaki:)
OdpowiedzUsuńSzczęście czy nie, praca jest Twoja i dobrze, bo jest piękna. Dodatkowo nią kusisz, żeby spróbować i dobrze niech każdy spróbuje i się przekona, że decu dobre dla każdego. Podziwiam i pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńNo Anitko!!! wystartowałaś jak rakieta!! Butelka rewelacyjna!!! Posiadam tą serwetkę w swoich zapasach, więc kto wie...:) Póki co wertuję pinteresta w poszukiwaniu czarno białych grafik:))
OdpowiedzUsuńAnitko, butelka świetna, ja tego stylu jeszcze nie próbowałam, mnie wszystko zawsze wychodzi ciemne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAleż z Ciebie farciara, Anitko!
OdpowiedzUsuńA butelka świetna - masz talent do ozdabiania procentowych napojów ;-)
Anitko, rewelacja! I dowiedziałam sie nowej rzeczy od decou... Dzieki!!!!
OdpowiedzUsuńA taam głupi od razu :(
OdpowiedzUsuńMiałaś farta ot co ;)
Technika ta jest mi obca :(
Dla mnie decu to wersja okrojona,czyli serwetka na wikol,potem lakier akrylowy i heja !!!!
A jakieś inne specyfiki i piekarniki ??? Już nie nadążam niestety :(
Twoja butelka jest rewelacyjna :)
Pozdrowionka :-*
Pięknie Ci wyszło:) Butelka prima sort!
OdpowiedzUsuńButelka wygląda wspaniale, a płyn druidów brzmi intrygująco:)
OdpowiedzUsuńPowiem tak....a raczej napiszę...
OdpowiedzUsuńbutelka genialna....ja bym w życiu takiej nie zrobiła, bo nie wiedziałabym jak się za nią wziąć.....ale, ale....zaciekawił mnie ten napój...hmmm...nazwa brzmi intrygująco:)
Czyżby działał tak samo jak sok z gumijagód???:):)
Rzeczywiście Ci się udało. A buteleczka wyszła super :).
OdpowiedzUsuńNo to teraz mnie zaintygowałaś Kochana :* Buteleczka jest przecudna ! Bardzo elegancka i pięknie skomponowana. CUdne Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńMów do mnie jeszcze... :) Nie mam pojęcia co i jak się z tym robi, ale wiem że wychodzi genialnie :) Buteleczka prezentuje się tak elegancko... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAnitko! Buteleczka jest Piękna i taka Dostojna - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńŚwietna butelka :)
OdpowiedzUsuńButelka rewelacyjna. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńButelczyna z klasą ,piękna i jaka z niej elegantka.
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam Anitko
To my juz dwie jesteśmy takie "gupie". Mi tez się udało z postem do Danusi.
OdpowiedzUsuńA butelka jest rewelacyjna. Marzy mi sie jajko wykonane w tej technice. Niestety jeszcze nic o niej nie wiem. Trza poczytać.
Czekam na opowieści o płynie Druidów 😂
SUPER!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniała butelczyna. :)
OdpowiedzUsuńNa lekcję już zmierzam, bo zaintrygowało mnie to wypalanie. Super wyszło i dziadziuś na pewno zadowolony :)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńEwelinko, ale na lekcji nic o tym nie było- ja po prostu lakier szklący renesansu kupiłam :))
UsuńCudnie wyszło! Pozdrawiam gorąco!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
no czad!
OdpowiedzUsuńale od kiedy flaszki wypieka się w piekarniku? O_0
to chyba jednakowoż ma destrukcyjny wpływ na zawartosć ;-DDD
Moje ulubione kolory - klasyka :) Piękna butelka, a ten napój niezwykle kusząco brzmi :)
OdpowiedzUsuńTo ja jestem ciekawa jak wygląda po wypiekarnikowaniu :-)
OdpowiedzUsuńO cholipcia to j a tak na końcu? Buteleczka fantastyczna i czy wygrzana czy nie wygrzana prezentuje się bosko. Dziadzio pewnie zadowolony i z flaszeczki opakowania i z zawartości, bo kto by nie był w taką zimę. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń