niedziela, 20 listopada 2016

Kiermaszowo :)

Witajcie :***

Dziś tak niedzielnie wpadam Was przywitać:**
Serducho promienieje od ciepłych słów
jakie tu zostawiacie- sami wiecie 
jak to działa motywująco.

Wczoraj przywiozłam mego M. do domciu
mogę więc rzadziej bywać- będę się starała 
systematycznie oczywiście :))
Dziś wpadam kiermaszowo.
Nie ,nie ja się nigdzie nie wybieram-
mam złe wspomnienia
kwintesencję moich doświadczeń 
zebrała ostatnio Gosia
zajrzyjcie tam koniecznie.

Ja się nie wybieram , ale wybrał się mój koszyk.
Daleka droga go czekała, bo jednak
od Ludki dzieli mnie trochę.
Wiem , że już dotarł
będzie szukał dobrego serducha.
Jeśli macie coś, czym można by było wesprzeć dzieciaczki
odsyłam Was TU SZCZEGÓŁY



Tak, tak wiem :))) bliźniaczo podobny do poprzedniego,
ale bardzo mi się spodobał, więc powtórzyłam
ciut ciut zmieniłam i poleciał :)))

Mykam do mojego


{TBP}

czwartek, 17 listopada 2016

Listopad u Ani.

Witajcie :*

Tytuł mówi sam za siebie,
co ja Wam tu będę czarować :DD

Może na początek podziękuję tylko
Małgosi  za dwie piękne kartki tu możecie zobaczyć
i scrapki do samodzielnego wykonania
okrągłych kartek/bombek 
oraz Aduśce , która podzieliła się ze mną 
swoimi scrapkami- wczoraj przyszła od niej paczuszka.
Dziewczyny z całego serca dziękuję.

Jeśli jest ktoś, kto nie zna wytycznych na listopad
zapraszam do Ani
Moje propozycje :
1. ptaszorki 

grafika oczywiście pinterest- kopalnia
tusz granatowy znalazłam 
zestawie do embosingu z lidla,
który w ub. roku kupiłam sobie pod choinkę :DD
Zawsze podobały mi się tak robione prace
więc musiałam w końcu się odważyć,
nawet do głowy mi nie przyszło,
 że przy tym taka galamacja :DD.
Jakie macie "patenty" na równe klejenie?
To mój :DDD nieporadny :


2.mapka

Grafikę dostałam od Uli
napis od Olki, papier hmm nie pamiętam
w każdym bądź razie 
wszystko od Was ja tylko poskładałam :DD

3.brokat

ilość brokatu nie była ściśle określona :DDD
dałam go tyle 

Kartka- moja pierwsza w życiu sztalugowa *-*
7 lat mam dziurkacze z biedronki
i dopiero Natalia Profaska uświadomiła mi
 że ja mam w domu dziurkacz brzegowy :DD
ot jaki to człowiek nie mądry chodzi po świecie :)).
Poszalałam tu też z najnowszymi odciskami z fimo.
Papier dostałam od Małgosi z jej zakątka
on obronił się sam :))
Kartka oczywiście robiona nocą,
 no umarł w bytach jak najdzie robótkowanie -
zdjęcie robione około 2giej godziny,
bo z samego rana w piątek poleciała do Alicji
tak tak :)) Jadziulkowej wnusi.
Nawet nie wiecie ile ja mogę upchać
 folii bąbelkowej w kopertę :DD.

Czy kryteria spełnione?
 Szefowa zdecyduje :DD
ja jestem zadowolona- zwłaszcza,
że rok temu w życiu bym nie powiedziała, 
że ja jakąś kartkę zrobię :DD

Teraz ciągnie mnie do moich rurek
tak masakrycznie mocno, 
że będę wyplatać :))

Zestawienie i lecę żabola karmić :**



Dziękuje Wam za czas poświęcony na odwiedzinki u mnie,
za to że jesteście :**
{TBP}


wtorek, 15 listopada 2016

Candy w Lemoncraft :))

Witajcie :))

Dziś znów pomagam Mikołajkowi :DD

Firma Lemoncraft wprowadza na rynek
nową serię papierów dla marzycieli.
Piękna kolorystyka ,
 do tego dopasowane dodatki -
po prostu rewelacja :*
Z tej okazji na blogu Lemoncraft
 ogłoszone jest candy do 03.12.2016

Zapraszam  TUTAJ:))



sobota, 12 listopada 2016

Ależ gruchnęło :DDD

Witajcie :**

 Na początku witam dwie nowe osóbki
w gronie zaglądaczy :**
mam nadzieję , że zostaniecie na dłużej :*

Jak wiecie Danusia ,
 tak tak Ta od kolorków :**
namawia nas na bombardowanie
Nie wiem co ja za samoróbkę znalazłam,
ale jak gruchnęła, jak walnęło
no masakra normalnie.
Danusia kazała biedne rolki bombardować.
Przecie one papierzaste są :DD
U mnie je najpierw rozerwało, później zalało
i powiem Wam jak już ochłonęło 
to ratować je klejem chciałam, ale
to nic a nic nie podobne do rolek wyszło.

Zacznę od końca czyli co wyszło:



Co ja się napiłowałam tych "sęków"
teraz sobie myślę, że trzeba było 
w imadło gałąź wkręcić- było by wygodniej :))
W sumie wyszło trzy sęki.
Miałam pierwotnie robić w jaśniejszym kolorze,
 żeby wpasować w dębowiaczki , ale nie wyszło.
A jak Danusia stwierdziła, że moja kartka
zalicza kolorki ryjek mi się ucieszył.

Na koniec pokażę początek bombardowania :


W sumie na skutek bombardowania
ubyło 18 rolek z mego zbioru :DDD

Na koniec banerek
od Szefowej 
Kolejna bomba w styczniu, lecę karmić żabola :DD
ciekawe co Danusia na to :DD

Dziękuję Wam za to, że jesteście :*
{TBP}

Przedświęteczne cukiereczki u Kasi :**

Witajcie:**
Wpadam z informacją 
Wszak Mikołajowi trzeba czasem pomagać :))
Jeśli macie ochotę na jej piękną bombkę
+ całą resztę
zapraszam

środa, 9 listopada 2016

Kartka do Uli, z przyzwoleniem od Danusi :**

Witajcie :**

Powoli zima się wprasza do mnie,
deszcz próbuje śnieg przegonić,
ogólnie szaro-buro i ponuro
przyszłam sobie do Was,tu zawsze ciepło i miło.

Wczoraj papierki mnie dopadły
wręcz napadły, 
a jak sobie już poszły
to pobojowisko tylko zostawiły :DDD
i to nie wychowane są w ogóle , 
do późna siedziały :DD
jak bym ich nie wyprosiła, to by do białego rana zostały.
Jak już z tymi papierami siedziałam
postanowiłam Uli zabawę "odfajkować"
Warunek zwierzaki - oby nie rogate.
W komciach gdzieś doczytałam,
że może być "kuń:DD"
wszak kopytny a nie rogaty.

Mało tego. Kiedy przyniosłam drzewo
do pieca z kawałka brzozy obłupałam korę,
no musiałam po prostu musiałam
zabrać do przydasi :DD
Wiecie ile warstw ma taka cienka kora!!
Nie wiem ile, w każdym bądź razie dużo :DD
przekonałam się wczoraj kiedy zaczęłam rozdzielać.
Szło jak serwetki, cienkimi warstwami.
Jedna warstwa wylądowała na kartce,
do tego grafiki wynalezione
na Pintrest, digi stempelek z bloga jolagg
który dostałam w paczce od Olki.
Ja jestem z kartki zadowolona :DDD
(obym jeszcze opanowała równe cięcie papieru)
Mam nadzieję, że Ulcia zaliczy,
przecie zwierzęta i ptaszki - do wyboru, do koloru :DD

Teraz lecę nakarmić żabę,
banerek obowiązkowo :

!!!!!!!!!!!!!!UWAGA!!!!!!!!!!!
Z OSTATNIEJ CHWILI

Danusia szefowa kolorystek w komentarzu
zakwalifikowała moje wypocinki
do swojej zabawy do dębowiaczków.
Dla mnie dwa razy nie trzeba powtarzać :DD
To miła niespodzianka.
Kolory brązowe lubię , z resztą jak prawie wszystkie
1/5 mieszkania ma kolor brązowy- właściwie 
wszelkie odcienie orzechowe :))
W ubraniach hmmm to raczej torebki i apaszki
A i kakao gorące lubię pić.
Tyle w temacie banerek i do żabola mykam



 Już Wam mówiłam,
że mam manię zbieractwa przydasi
znalazłam w sieci odpowiednik

Dziękuję za Wasze ciepłe słowa 
w komentarzach, sami wiecie jak bardzo
mobilizują.

{TBP}






sobota, 5 listopada 2016

Wcale nie straszne jest...

Witajcie :**

Co tam może być nie straszne?
Jak co- kolejny level w wyplataniu :))
Zawsze u naszej Olki podziwiałam
jej sposób zakończania koszyków.
Ona powtarzała "nie takie straszne"
no ale jak?
A no jak, przysłała mi swego szaraczka,
obejrzałam, pomacałam
baaa nawet próbowałam wyginać :DD
ale jak na zdjęciu pokazałam
koszyk Olci w całości przetrwał
wszystkie moje - "amożeby"
No myślę nie, jak Ona dała radę
hmmm ja też muszę tego spróbować.
Mam zaległą wymiankę do odrobienia,
powoli zbieram paczuchę,
więc nadarzyła się okazja spróbować.
Każdy kto wyplata ( ja tak myślę)
wie, że rurki są na wagę złota
przecież każdą trzeba było stworzyć od zera.
Jeśli rurkę pomnożymy x ileś tam 
i do tego wypleciemy w miarę równy koszyk
tym bardziej staje się to "bezcenne" :DD
Tak nadeszła pora złapać za nożyczki i ciąć.
Gdzieś tam z tyłu głowy krzyk "nieeee"
ale rozsądek mówi-
 "patrz na Olciowego szaraczka- dasz radę"
I stało się :DDD, ku mojej wielkiej radości
udało się- haaa od razu pochwaliłam się Olci
wysłałam @ choć to noc była :))
Zostało polakierować, zrobić pokrywkę
i tadam.





Już niedługo poleci do nowego domku :))
Mogę z czystym sumieniem dokończyć tytuł
...cięcie rurek osnowy :))

Kiedy pomaluję rurki, muszę je wysuszyć.
Cierpliwie je wtedy składam
(tego etapu chyba najbardziej nie lubię
w całym procesie wyplatania)
Notorycznie te rurki są rozwalane,
miałam pewne podejrzenia,
ale potrzebowałam dowodu.
Pewnego dnia udało mi się niespodziewanie
przyłapać winowajczynię
Dziunia w całej okazałości

Oj coś długo mi dzisiaj wyszło.
Chcę Wam jeszcze podziękować (bo zapomniałam)
 za wszystkie ciepłe słowa
pod postem z rysunkami mojej Werki,
sami wiecie, że takie słowa są bardzo motywujące
jeszcze raz wielkie DZIĘKUJĘ.

Dobrej i spokojnej niedzieli Wam życzę.
{TBP}

P.S. Witam Cię Kasiu Janeczko , mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej :)) właśnie odkryłam

piątek, 4 listopada 2016

Papierki z Magicznej Kartki do zgarnięcia

Piękne papierki do zgarnięcia 
szczegóły znajdziecie tutaj


Wirtualny a jednak namacalny :)

Witajcie :*

Rany już listopad leci, a ja mam
jeszcze październikowe rzeczy do pokazania,
szybciutko więc witam nowych obserwatorów-
mam nadzieję, że zostaniecie na dłużej :))

Prowadzicie swoje blogi już długo,
wiele dłużej niż ja, 
wiecie więc jak to jest
 kiedy te nasze wirtualne znajomości 
stają się bardziej lub mniej a jednak  "namacalne".
Ja w październiku znów się przekonałam.

Listonosz już dziwnie na mnie patrzy
-no ale w końcu dzięki temu ma pracę c'nie-
kiedy przynosi mi kopertę za kopertą.
Tym razem zostałam szczęśliwą posiadaczką
szaraczka.
Już wiecie o kim mowa :))
Tak z szaraczków słynie 
 a jej szaraczki wg mnie zasługują 
na miejsce w Sèvres.
Chciałam napisy i nitki do ćwiczeń
a Ona przysłała mi swoje cudeńko,
żebym mogła sobie pomacać obcinane zakończenie.
Jest mi niezmiernie miło i powiem Wam
że podbudował mnie jej szaraczek bardzo
-z moim "warsztatem" nie jest źle,
choć jeszcze muszę ćwiczyć.
Zobaczcie jakimi cudeńkami obdarowała mnie Olcia
(była jeszcze smaczniasta czekolada
ale do zdjęć nie dotrwała - dziwne c'nie)

Ni z gruszki ni z pietruszki
ot tak po prostu Ulcia
wysłała do mnie paczkę-
zaskoczyła mnie maksymalnie 
A czym? Zobaczcie.

Melduję Uleńko, że kwiatki już zrobiłam 
i wykorzystam przy najbliższej okazji.

Teraz nitek do frywolitki to już do śmierci mi wystarczy :DDD

Jako ostatnia przyleciała wygrana w candy
tabliczka/zawieszka, serwetki (jupiiii), 
aniołek do ozdobienia i wstążeczki groszkowe

Dziewczyny z całego serducha Wam dziękuję.

Tak patrze na te zdjęcia, 
szczególnie na ostatnie
fotograf ze mnie jak z koziej...... trąba :DD
wybaczcie.

P.S. niebawem znów będzie robótkowo
wena mnie naszła i wczoraj a właściwie dzisiaj
do drugiej lepiłam, kleiłam
normalnie "umarł w butach" :DD
ale jeszcze na efekty musicie poczekać.

źródło


Dziękuję za to , że jesteście 
{TBP}