środa, 6 września 2017

Wybieram się z Gośką...

..... na wesele.
Nom :DD ja nie żartuję,
Jak to będzie? Poczekajcie chwilę :)

Dobra, ostatnio obiecałam Wam,
 że będzie robótkowo.
Chociaż doba ma godzin ile ma
nijak wydłużyć się nie chce-
udało mi się podłubać w rurkach i wstążkach.
Okazje miałam dwie,
a że w obu przypadkach wesele
no to co ja mogłam zrobić-
no przecież wózki ;))
W moim regionie jest zwyczaj w czasie oczepin
zbierania przez młodych "na wózek"
i na tę okoliczność powstały dwa identyczne komplety.
Wiem jeden to falstart, 
ale jestem na 100% pewna,
że nikt z moich znajomych tu nie zagląda, 
poza tym młodzi to moi sąsiedzi
i sami sobie takie wózki zażyczyli :)))
Z góry przepraszam Was za jakość zdjęć,
jednak lepszych nie będzie :)
no może uda mi się złapać je w "akcji" :))
wtedy dołożę fotki.









Na szybko jeszcze robocze zdjęcia wózków
które zabrała ze sobą moja córka,
niestety kończyłam je w piątek w nocy-
w sobotę poszłam rano do pracy 
 zapomniałam poprosić o zdjęcia, 
więc mam tylko takie:






Wracajmy jednak do początku.
Jak to ja idę z Gośką na wesele?
 A tak, to.
Poprosiłam Gosię  żeby zrobiła mi
kartkę na wesele do syna mojej
kochanej "somsiadki" Ani
(dla nich robiłam wózki właśnie)
i Gosia w dobroci serducha
obdarowała mnie takimi oto cudnymi pracami






Gosiu - dziękuję, dziękuję ,dziękuję,
no i zabieram cząstkę Ciebie ze sobą w sobotę :))

Wózki to prezent, więc zgłaszam je do Reni





Kochani dziękuję za to, że JESTEŚCIE
za wszystkie ciepłe słowa pod poprzednim postem.
{TBP}










niedziela, 3 września 2017

Podobno...

Witajcie :**
bardzo się cieszę z Waszych odwiedzin- 
ech stare dobre czasy.
Trzeba by mnie normalnie kijem lać 
za mój brak organizacji czasu.
Ten post miał być zupełnie o czym innym,
ale kiedy przeczytałam u Gosi
"podobno się podobał"
no myślę nie, no nie może tak być :DD

Mało mnie tu, oj mało
Są jednak osóbki, które postanowiły podarować mi uśmiech,
zaprosiły mnie na kawkę i słodkości.
Dziewczynom dziękowałam już osobiście, 
ale chcę jeszcze raz z tego miejsca chylić czoła
za trud Waszych rąk -dający ogrom radości.
Smakołyki do zdjęć nie dotrwały-
a pozostałe rzeczy podziwiajcie :





dopieszczone w każdym milimetrze pudełko
-arcydzieło pełne niespodzianek



 genialny komplet

i sprawczyni całego zamieszania z tym postem
ta od "podobno"

rewelacyjny album do obejrzenia tutaj klik
jest cały mój :**
Od Gosi przyszło jeszcze coś, ale to już następnym razem.


Dziękuję za Wasze dobre serducha, za pamięć.
(To były moje jedyne takie imieniny,
w tym samym dniu moja młodsza pociecha 
ma urodziny, więc ja imienin nie świętowałam już ho ho ho)

Dziękuję jeszcze raz,
do zobaczenia w kolejnym poście już robótkowym
{TBP}

P.S. Aniu nie bojaj :**