niedziela, 21 sierpnia 2016

Frywolitka z Anettą cd.

Witajcie :*
Na początku witam Cię Agatko serdecznie.
Znacie kobietkę pod pseudo Agulek?, nie? -to zajrzyjcie do niej 
od lutego w tym blogowym świecie
 pokazuje nam swoje cuda .

Bez zbędnego rozpisywania
pokażę Wam tylko moją zakładkę którą zrobiłam ucząc się frywolitki z Anettą ( banerek na pasku)
Uprzedzam osoby wprawione
i zaprzyjaźnione z frywolitką
jest krzywo jak ....
chciałabym tu tego no bez cenzury  wrrrr

Świadoma niedociągnięć 
w końcu zdecydowałam się Wam pokazać
zakładkę, miałam ją na początku wykrochmalić
 żeby okiełznać ten masakryczny ostatni rządek, 
ale zajęta byłam czym innym.
Dobra jest jak jest "paczajta"




Jeszcze na koniec pokażę Wam czym byłam zajęta :))
Pisałam Wam o foremkach do fimo,
z racji, że fimo tanie nie jest 
musiałam spróbować zimnej porcelany 
i powiem Wam jestem mega zadowolona i mile zaskoczona,
 mam tańszy zamiennik.
Zaczęło się od hortensji- bo są mi potrzebne
( jak będę mogła - pokażę do czego :D)
po drodze ulepiłam dwie czy trzy różyczki
i na koniec spróbowałam różyczek w foremkach 
i zalepiłam jedną ramkę.
( bałam się czy po wyschnięciu mi to wyjdzie z tych foremek,
 ale się udało,
więc będę dalej lepiła z zimnej porcelany ;) )
Wszystko wyszło bez problemu, bez deformacji, 
zimną porcelanę zrobiłam bez gotowania
ze skrobi kukurydzianej,
kleju wikol
i oleju kujawskiego :DDDD
(poprzednio robiłam z jakiegoś przepisu do gotowania i tam trzeba było i glicerynę i oliwkę dla dzieci i kwasek cytrynowy i dużo dłużej się robiło)
Jeszcze dwie fotki i spadam :D


Bardzo Wam dziękuję
 za komentarze pod poprzednim postem
(już za kolejne słoiczki się zabrałam)

Tulam, Buziam, Pozdrawiam
{TBP}



37 komentarzy:

  1. Anitko! Nie wiem jak Ty to robisz, ale robisz:) Zakładka piękna, a te róże po prostu słodkie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też nie wiem, samo wychodzi, witaj Jolciu :*

      Usuń
  2. Zimna porcelana? Ojejciu! Człowiek uczy się całe życie ;)
    A kwiatuszki są super, więc rób dalej, rób :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mój M. mówi " i tak głupi umiera "
      Będę, będę kwiatuszkować :**

      Usuń
  3. nie jest wcale źle, a wręcz jest dobrze;)
    poćwiczysz jeszcze i będzie świetnie.
    mówisz, że zimna porcelanka też sie nadaje?
    ja do tej pory sobie macam te które dostałam :)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już wymacasz i będziesz potrzebowała więcej daj znać :***
      Za tydzień powinnam startować do pierwszej śnieżynki :**

      Usuń
  4. Ja dostałam od koleżanki na Boże Narodzenie mnóstwo ozdób choinkowych wykonanych z zimnej porcelany i wyglądają świetnie:-) jak chcesz to mogę dać Ci sprawdzony przepis na nią :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super zakładeczka, bardzo oryginalna !!! Kwiatuszki śliczne,cieplutko pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taka jak Anettka pokazała, tylko krzywiejsza :)))

      Usuń
  6. Wcale nie jest tak źle :)
    Zimną porcelanę już dawno miałam spróbować, ale jakoś tak nie mogę się przemóc... sama nie wiem czemu. Może kiedyś spróbuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj dziękuję Ci kochana Uleńko za pocieszenie:*
      A zimna porcelana fajniutka bardzo :*

      Usuń
  7. Eeeeee a co Ty mówisz że frywolitka krzywo? Super jest! zimna porcelana..mmmm.. oj kręci mnie ;) Twoje kwiatki są naprawdę piękne i realistyczne :) Muszę spróbować kiedyś po swojemu, ale jeszcze nie wiem jak :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbuj kochana zabawa z porcelana zawalista jest :*

      Usuń
  8. Wcale nie musi być równo, żeby było ładnie ;-) Anetta podkręciła niezłe tempo kursu, więc jest lepiej, niż Ci się wydaje. Ja kółeczka odwrócone obczaiłam po roku supłania;-)Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana moja przecież odwrotnych to ja na samym początku 3 metry zrobiłam :DDD

      Usuń
  9. Śliczna zakładka - w jednym z moich ulubionych kolorów!!!
    Wyroby z zimniej porcelany wyszły Ci rewelacyjnie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko kochana dziękuję za miłe słowa i odwiedziny :**

      Usuń
  10. Świetnie sobiw radzisz z frywolitką! A zimna porcelana - wow!

    OdpowiedzUsuń
  11. No no podziwiam za frywolitkowe opanowanie czółenka, zakładka wyszła przepięknie! Za to zimna porcelana - aż mnie zatkało, cudo, jestem pod ogromnym wrażeniem! pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu bardzo mi miło , że mnie odwiedziłaś.

      Usuń
  12. Sis kochana, ta frywolitka jest super i w kolorku, który lubię. Kwiatki z zimnej porcelany rewelacyjne - penie dzięki olejowi kujawskiemu:):):)
    Oj, zdolna z Ciebie bestyja i bardzo kreatywna.
    Tulam i buziam {PBT}

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubisz ten kolorek- jeszuuuuu ja też :***
      Buziaki.

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. http://zakamarekhandmade.blogspot.com/2016/06/frik.html
      proszę bardzo kochana :*

      Usuń
    2. to pewnie te niebieskie, te "ciastkowe"
      fajne :-)

      Usuń
  14. To zimna porcelanę robi sie samemu? Nie wiedziałam! Super, dzieki Anitko!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nom :)) mieszasz miarkę skrobi kukurydzianej, miarkę wikolu, łyzeczkę białej farby , 2 łyżki kujawskiego i gnieciesz, kremujesz ręce żeby się nie lepiło do rąk i gnieciesz :))
      zawijasz w folię spożywczą i używasz ile Ci trzeba

      Usuń
    2. Witam,
      a czy może być skrobia ziemniaczana?

      Usuń
    3. Nie próbowałam, czytałam że skrobia ziemniaczana nie nadaje się do zimnej porcelany.

      Usuń
  15. Ojej jakie mile przywitanie. ..nie spodziewałam się. .dziękuję pięknie:-)
    Frywolitka podoba mi się od zawsze ale ja twierdzę że w życiu tego nie ogarnę. ..to chyba za wysoka szkoła jazdy jak dla mnie:-)
    A różyczki są boskie...nie znałam tego sposobu zimnej porcelany ale ale muszę się zainteresować:-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba najprostszy sposób na zimna porcelanę jaki znalazłam :))

      Usuń
  16. bardzo delikatna :) filigranowa :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czepiasz sie niepotrzebnie. Zakładka jest świetna. Ja ciągle stoję w miejscu. Czółenka nie tknięte, leżą i czekają 😩 Kwiatki śliczne. Malowałas je po wyschnięciu, czy masę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. malowałam po wyschnięciu farbami akrylowymi a później lakierem

      Usuń
  18. Zakładka śliczniutka, a nierówności dowodzą, ze jest ręcznie robiona :)
    Zimna porcelana też mi się marzy,m ale ciągle brakuje na nią czasu :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń

Każde słowo pozostawione na tym blogu jest dla mnie ogromną motywacją. Dziękuję za to, że jesteście, buziaki.